25.12.11

dlaczego obrazo-wizja....


 Święta ,święta, no i jeszcze nie po świętach ale już niestety prawie prawie...i już szybciutko mój umysł szuka nowych zadań do wykonania...Jestem osoba uwielbiającą jak to się mówi "deadline" zawsze mnie to mobilizowało,zawsze coś na ostatnią chwilkę duża adrenalina i niesamowita kreatywność się włącza,i tak mam przed świętami, niestety jak zwykle zbyt późno by zrobić więcej i więcej pomysłów które krążą i powiększają się z każda uciekającą minutą,ale nakręcam się nakręcam a potem puf i co dalej ? tak było z pomysłem na prezenty typowo babskie...a zaczęło się jak to zwykle bywa od wizji --inspiracji, później powstaje w mojej łepetynie obraz i do dzieła, szał twórczy jak pisałam w poprzednim poście do bardzo późnych godzin nocnych. Tym razem inspiracją były maleńkie zawieszki znalezione w jednym ze sklepów internetowych, gdy zobaczyłam te maleńkie cudeńka :aparat fot. kubek z pędzlami,zegar niczym z obrazu S.Daliego wpadłam...,pierwsze o czym pomyślałam to bransoletka, takie symbole rzeczy które kocham,ale później przyszedł pomysł na notes z pomysłami na zdjęcia( aparacik),później na notes dla  twórczej Sąsiadeczki...i tak powstało 5 notesów które mam nadzieje cieszą nowych właścicieli :) pierwszy taki notes rudy z pięknymi kobietami jakieś dwa lata temu powędrował do rudej pani,bardzo gruby notes,który robiłam dla siebie,ale gdy powstał tak bardzo przypominał rudowłosą Annę,że powędrował do niej ,niestety nie mogę znaleźć fotki,przepastne dyski komputerów niezliczonych pożarły bezwiednie... Jak zwykle szewc bez butów chodzi, mój notes,a właściwie kalendarz jeszcze w częściach.. Każdy notes to całkowity recycling :) jedynie kartki i wydruki( kalendarz,teksty,notesy) są oczywiście nowe:)






.




2 komentarze:

  1. Ten z motylkami śliczny. Ja też mam motywacje na deadline ;) Wcześniej no za cholerke nie da rady :) Pozdrawiam i już chyba mogę komentować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest,jest komentarz;))Ten z motylkami powędrował do sąsiadeczki jako notes na rózniaste pomysły;)a co deadline to jeszcze zawsze czekam ,na to żeby ten termin przesunąć jak tylko się da;)

    OdpowiedzUsuń